wtorek, 25 czerwca 2013

Po co nam dobranocka ?

Myślę, że nie tylko mnie zaskoczyła i zbulwersowała decyzja  TVP1 o zlikwidowaniu "Dobranocki". Chociaż sama nie oglądam od kilku dobrych lat, to i tak jestem w szoku! Jak można ot tak usunąć jeden z najważniejszych punktów pierwszego programu? Tak, najważniejszy, a zaraz wyjaśnię dlaczego.

Chyba każdy z nas czekał na godzinę 19:00,  kiedy to siadaliśmy przed telewizorem czekając na Smerfy, Gumisie, Chip'a i Dale'a, Kasztaniaki czy Muminki. "Dobranocka" była jakimś charakterystycznym momentem dnia, czymś co wyznaczało nam rytm zabawy. Chociaż wtedy człowiek średnio przejmował się zegarem (bo się na nim nie znał), nie zerkał nerwowo na komórkę (bo ich nie było), wiedział dokładnie kiedy wrócić do domu. "Wieczorynka" była nagrodą, czymś na co czekaliśmy cały dzień, a jeżeli akurat tego dnia emitowano jakąś ulubioną bajkę to już w ogóle. I te kreskówki były normalne! (normalne to odpowiednie słowo). Przekazywały jakieś wartości, inteligenty humor. Pozwalały spędzać czas w rodzinnym gronie (na Gumisie, jeszcze nie tak dawno, czekałam ja, mój młodszy brat i tato).

Czy kreskówki z MiniMini lub Cartoon Network będą dobrym zamiennikiem "Wieczorynki"? Nie sądzę. Maka Paka (choć rozkoszny) ogłupia, a Pora na przygodę jest przeznaczona zdecydowanie dla starszych. Zresztą co to radocha, kiedy bajki lecą 24 godziny na dobę ?

PS. Na poprawienie humoru polecam odkrytą dziś ( tak, odkrycie) Gąskę Balbinkę http://www.youtube.com/watch?v=Gs_1V7oIZjk